sobota, 1 grudnia 2012

Magazyn Akwarium nr 12/2012 (124)

W 124 numerze Magazynu Akwarium, min:

  • W krainie brzanek, cz. 2
  • Diody LED – jak samodzielnie zbudować od podstaw nowoczesne oświetlenie akwarium
  • Pseudomugil – ciekawe ryby do niedużych zbiorników
  • Cyathopharynx – pierzastopłetwi królowie z jeziora Tanganika
  • Tropheus – niezwykłe pielęgnice z jeziora Tanganika, cz. 4

środa, 7 listopada 2012

Zeszyty Akwarystyczne nr 35

Piranie

Piranie – zarówno te owocożerne, jak i drapieżne – mogą stanowić wspaniały obiekt hodowli akwariowej, ulubiony zwłaszcza przez duże, publiczne akwaria. Każdy, kto kiedykolwiek odwiedził taki przybytek, mógł się na własne oczy przekonać, że najwięcej publiczności gromadzi się właśnie przed zbiornikiem z tymi legendarnymi „monstrami”, znajdując w ich podziwianiu połączenie perwersyjnej ciekawości i dreszczyku emocji z obcowania z tak groźnym z pozoru i egzotycznym zarazem zwierzęciem. No cóż – nie od dziś wiadomo, że coś, co jest „duże i zębate”, budzi największe zainteresowanie… Piranie można również z powodzeniem pielęgnować w naszych domowych akwariach, ale z zastrzeżeniem, że na pewno nie są to ryby dla każdego. Zwłaszcza drapieżnym gatunkom tych zwierząt bodaj najtrudniej bowiem zapewnić prawidłowe warunki i sprawić, że ich wrodzona agresja względem siebie samych zostanie umiejętnie zneutralizowana i zamieniona w naturalną stadną hierarchię.
W bieżącym numerze „Zeszytów Akwarystycznych” z utartą sławą i legendą piranii zmierzył się nasz stały Autor – dr Paweł Czapczyk. Serdecznie zapraszam Państwa do lektury, bowiem jestem przekonany, że pomoże ona w zrozumieniu potrzeb i wymagań tych fascynujących stworzeń, pozwoli uniknąć błędów wynikających zarówno z pochopnych decyzji zakupowych, jak i wprowadzonych niewłaściwych rozwiązań i z pewnością rozbudzi w każdym Czytelniku fascynację tymi o tyleż mitycznymi, co oryginalnymi i pełnymi naturalnego wdzięku rybami.

piątek, 2 listopada 2012

Akwarium 6/2012 (150)

Szanowni Państwo! 
         Zaledwie w poprzednim numerze pisałem o małym jubileuszu dwumiesięcznika „Akwarium” (minął wtedy rok od jego reaktywowania), a oto już dzisiaj mam zaszczyt donieść o kolejnym i to znacznie bardziej doniosłym wydarzeniu w dziejach tego periodyku. Piszę o nim jednak z dużo większą nieśmiałością, mam bowiem świadomość, że obecna redakcja pisma przyczyniła się do niego tylko w bardzo nieznacznym, a dokładnie ok. 6-procentowym stopniu. Oto bowiem trzymają Państwo właśnie w rękach jubileuszowy, dokładnie sto pięćdziesiąty numer tego czasopisma. Pierwszy ukazał się 53 lata temu (1959) – tym samym jest to najdłużej ukazujący się polski periodyk o tematyce akwarystycznej, który zapewne niewiele ma sobie pod tym względem równych również w Europie i na całym świecie. Z tej okazji pozwoliłem sobie zamieścić na łamach bieżącego, jubileuszowego numeru krótki tekst mego autorstwa, opisujący zarówno genezę powstania jak i historię tego wyjątkowego czasopisma, pisaną przez kolejne pokolenia polskich akwarystów.

          Wróćmy jednak do teraźniejszości. Bieżący numer to nie tylko podsumowanie dziejów „Akwarium”. Proponujemy w nim Państwu kolejny artykuł pióra niezrównanego specjalisty w dziedzinie ryb z wielkich afrykańskich jezior – Ada Konigsa. Tym razem przedstawi nam tanganicki rodzaj Julidochromis, czyli naskalniki – pielęgnice hodowane w Polsce od lat, jednak wciąż kryjące jeszcze wiele tajemnic. Pan Michał Szuchnik – który dał się już poznać na łamach naszych czasopism jako miłośnik ryb oryginalnych i nietypowych – zaprezentuje dwa gatunki maleńkich sumików jakby stworzonych do pielęgnacji w tak popularnych obecnie nanoakwariach. To Hara jerdoni i Pseudolaguviaferruginea, które mogą stanowić niezmiernie ciekawą alternatywę do tradycyjnie umieszczanych w „kostkach” miniaturowych kirysków i otocinklusów. Wraz z Panem Pawłem Pomianem przyjrzymy się poszczególnym przedstawicielom fascynującej licznych akwarystów rodziny „latających ryb” – Gasteropelecidae. Począwszy od pstrążenic, poprzez pstrążenia, a skończywszy na topornicach, wszystkie one świetnie nadają się do akwariów ozdobnych, zaś ich pielęgnacja wcale nie jest tak trudna, jak mogłoby się to z pozoru wydawać. To nie koniec – Pan Zbigniew Strzelecki – pasjonat ryb z rodziny kolcobrzuchowatych – przybliży nam warunki hodowli jednej z nich – miniaturowego kolcobrzuszka Carinotetraodonirrubesco. Czy rzeczywiście hodowla tego tajemniczego i mało znanego akwarystom stworzenia jest tak problematyczna i kłopotliwa? O tym dowiedzą się Państwo po lekturze wspomnianego tekstu. Na koniec Pan Paweł Szewczak – znawca i miłośnik roślin wodnych – zaprezentuje kolejną, tym razem nieco zagadkową „roślinną nowość”, która stosunkowo niedawno pojawiła się w handlu i której prawdziwej tożsamości trzeba się dopiero domyślić, bowiem potoczne nazwy funkcjonujące wśród akwarystów mogą wprowadzić w błąd. Proszę również nie zapominać o naszym konkursie fotograficznym – niedawno została wysłana kolejna paczka z prezentami od firmy TROPICAL dla zwycięzcy poprzedniej edycji. A do kogo trafi następna? Zapraszamy do naszej zabawy!
dr inż. Paweł Zarzyński,
Redaktor Naczelny
Spis treści
  • Paweł Zarzyński Geneza powstania i dzieje czasopisma „Akwarium” na przestrzeni 150 numerów
  • Ad Konigs Naskalniki – piękne i fascynujące
  • Marcin Szuchnik Sumy w nanoakwarium? Dlaczego nie!
  • Paweł Pomian Od pstrążenicy do topornicy – przegląd ryb z rodziny Gasteropelecidae
  • Zbigniew Strzelecki Carinotetraodon irrubesco – tajemniczy i kłopotliwy

czwartek, 1 listopada 2012

Magazyn Akwarium nr 11/2012 (123)

W 123 numerze Magazynu Akwarium, min:

  • Amazonia z Aquael
  • Pyszczaki z jeziora Malawi w Twoim domu
  • Tropheus – niezwykłe pielęgnice z jeziora Tanganika
  • Koralowy raj, czyli akwarium dla SPS-ów
  • Dzieje warszawskiej akwarystyki

poniedziałek, 1 października 2012

Magazyn Akwarium nr 10/2012 (122)

W 122 numerze Magazynu Akwarium, min:

  • W krainie brzanek
  • Neon Innesa
  • Tropheus niezwykłe pielęgnicez jeziora Tanganika
  • Raczki z rodzaju Cambarellus
  • Wpływ filozofii Dalekiego Wschodu na akwarystykę roślinną
  • Makroelementy w wodzie akwariowej
  • Japonia okiem akwarysty-podróżnika

Zeszyty Akwarystyczne nr 34

Makroglony

Jaskrawozielone, półprzezroczyste, płaskie niczym kartka papieru. Kulkowate, o połyskującej powierzchni, wypełnione ciemną substancją. Krwistoczerwone, palczasto rozgałęzione, rosnące jeden obok drugiego. Twarde, w dzień ciemnozielone, w nocy blade. Gąbczaste, okryte tysiącem „włosków” barwy zgniłej zieleni. Różowe dywany, zakrywające wielkimi połaciami olbrzymie obszary. Długie, brązowe taśmy, ciągnące się od dna oceanu aż na powierzchnię…
Witajcie w świecie morskich roślin. Witajcie w świecie makroglonów.
W słonowodnym akwarium obserwujemy niezliczone grupy zwierząt: ryby, koralowce, ukwiały, mięczaki, skorupiaki, szkarłupnie i mnóstwo innych. Tymczasem rośliny traktowane są przez większość „morszczuków” jak rzecz niepożądana, której należy się jak najszybciej pozbyć z obawy, że będzie szpecić zbiornik lub zarośnie koralowce. O ile mikroglony rzeczywiście nie należą do zbyt ozdobnych organizmów, o tyle makroglony potrafią swoją obecnością wprowadzić do akwarium w którym rosną dużo piękna.

Jaki dobrać filtr do akwarium ?

Szukając optymalnego rozwiązania dla filtracji na naszym zbiorniku można dostać nie małego zawrotu głowy, ponieważ wachlarz możliwości jest bardzo szeroki. Działy marketingu producentów sprzętu również nie próżnują i zachwalają każdy produkt jako akurat ten najlepszy dla naszego zbiornika.
Spróbujmy lekko uporządkować nasze potrzeby:
  1. Filtr musi mieć dobraną wydajność do litrażu akwarium.
  2. Filtr musi posiadać odpowiednią pojemność filtracyjną, dostosowaną do rodzaju akwarium i ilości ryb i innych żywych stworzeń.
  3. Musi być trwały, bezpieczny i zapewniać nam wymagany poziom komfortu użytkowania (masz ubezpieczenie od zalania ? )
  4. Musi być cichy tak by jego praca 24h na dobę nie zakłócała nam komfortu wypoczynku w pobliży akwarium.
Nie będziemy tu pisać które marki, modele spełniają te kryteria. Natomiast trzeba o tym zwyczajnie pamiętać dokonując świadomie wyboru. Jakie mamy możliwości?

Filtry napędzane brzęczykiem/powietrzem

To grupa filtrów z reguły nie drogich w zakupie. Zwykle dobrze się sprawdzają przy odchowie narybku lub w hodowlach krewetek. Dają możliwość zastosowania bezpiecznego (drobnego) dla zwierząt medium filtracyjnego, na tyle że drobne zwierzęta nie zostaną wciągnięte do środka.
Mechanicznie całość składa się z brzęczyka, zwykle szklanej rurki gdzie tłoczone jest powietrze, słup powietrza wypycha wodę ze szklanej rury na medium filtracyjne. Alternatywnie medium filtracyjne jest umieszczone w postaci gąbki na wlocie wody do urządzenia.
Filtry te nadają się raczej do małych zbiorników, zapewniają relatywnie małą wydajność filtracji biologicznej/chemicznej i mechanicznej.

Filtry podżwirowe

Nazwa filtra wskazuje na jego zasadę działania. Filtr jest zwykle napędzany przez pompę umieszczoną wewnątrz akwarium. Rolę medium filtracyjnego pełni cała powierzchnia podłoża w postaci żwiru lub innego medium zastosowanego jako podłoże.
Wlot wody do układu filtracyjnego ma miejsce w urządzeniu umieszczanym na dnie akwarium w trakcie jego zakładania. Stąd należy dobierać tak rodzaj podłoża by nie zatykać otworów do pobierania wody do układu.

Filtracja taka sprawdza się w akwariach małych i średnich gdzie obciążenie biologiczne nie jest duże. Mają dość niską skuteczność w zakresie filtracji chemicznej i mechanicznej. Nie polecamy tego rodzaju filtrów do akwariów z intensywną roślinnością. Możliwości czyszczenia takiego filtra są również ograniczone ze względu na konieczność usunięcia całego podłoża i restartu akwarium w razie takiej potrzeby.

Filtry wewnętrzne
Zgodnie z nazwą całe urządzenie znajduje się wewnątrz akwarium. Filtry te dostarczają dość szerokie spektrum jeśli chodzi o wydajność i przepływ wody. Z racji ograniczonych zwykle rozmiarów nie da się tam umieścić obszernego medium filtracyjnego. Zwykle stosowane w zbiornikach małych i średnich. W dużych akwariach, ponad 200L, bywają stosowane jako urządzenia wzmacniające obieg wewnętrzny wody i wspierające główne urządzenie filtrujące.
Zapewniają dość dobre wyniki w filtracji biologicznej, mechanicznej i chemicznej. Łatwo może je czyścić. Z racji na zwykle niewielkie medium filtracyjne wymagają regularnego czyszczenia.

Filtry kaskadowe
Filtry umieszczane na zewnątrz akwarium. Są bardzo łatwe w użyciu i zapewniają dobre wyniki dla biologicznej, chemicznej i mechanicznej filtrację. Filtry te dają dość elastyczne możliwości stosowania medium w postaci gąbek, biobali, o-ringów, etc.
Ponownie ze względu na ograniczoną pojemność zwykle są stosowane w małych i średnich akwariach. Niewątpliwą zaletą jest to że nie zabierają miejsca wewnątrz akwarium.

Filtry kubełkowe
Filtry kubełkowe zapewniają doskonałą mechaniczną, chemiczną i biologiczną filtrację. Można je stosować w zasadzie dla wszelkich rozmiarów zbiorników.
W kwestii wypełnienia filtra medium filtracyjnym nie mamy tu praktycznie ograniczeń i można stosować wszelkie dostępne materiały. Naszym ograniczeniem jest wyłącznie objętość urządzenia i nasze specyficzne potrzeby względem biotopu, ilości zwierząt w akwarium i przepływu.

Podsumowanie:
Rodzaj filtraKosztMożliwości konfiguracjiSkuteczność biologicznaSkuteczność chemicznaSkuteczność mechaniczna
Napędzane powietrzemNiskiMałeMałaMałaMała
PodżwiroweNiski-średniMałeMałaZnikomaMała
WewnętrzneNiski-średniMałeŚredniaŚredniaŚrednia
KaskadoweŚredni-wysokiŚrednieŚredniaŚredniaŚrednia
KubelkoweWysokiDużeWysokaŚredniaWysoka

Z naszych doświadczeń

Dla testowego zbiornika 240L o charakterze roślinnym początkowo zastosowano wewnętrzny filtr o przepływie ok 300L/h – wynik mało klarowna woda. Sporo odpadów zostawało na dnie zbiornika.
Rozszerzenie 1: Zastosowano filtr kubełkowy eheim 2215+ o przepływie deklarowanym 620l/h i pojemności 4L – niby wszystko ok ale jednak woda mogła by być bardziej przejrzysta. Przy średniej obsadzie filtr wymagał wspomagania filtrem wewnętrznym.
Rozszerzenie 2: Zamieniono model 2215+ na Eheim 2228 o przepływie 1050l/h. Zwiększona wydajność i powierzchnia filtracyjna mediów wreszcie dała pożądany efekt. Klarowna woda i brak zanieczyszczeń na dnie.
Według naszych doświadczeń należy tak dobierać filtr by jego wydajność (przepływ) to było minimum 2 x pojemność akwarium. Dla zbiorników z większą obsadą warto ten wskaźnik zrobić jako x 3. Wielu akwarystów również montuje dwa urządzenia pracujące równocześnie.

niedziela, 2 września 2012

Akwarium 5/2012 (149)

W bieżącym numerze proponujemy obszerny materiał autorstwa dra Pawła Czapczyka traktujący o jednych z najbardziej niezwykłych roślin wodnych, jakimi są gatunki z rodzaju Victoria. Okazuje się, że te olbrzymie przedstawicielki świata flory można z powodzeniem uprawiać nie tylko w stawach i oranżeriach, ale nawet w warunkach akwariowych, choć stanowi to niemałe wyzwanie nawet dla doświadczonych akwarystycznych „ogrodników”. Kto wie, może po lekturze tego artykułu ktoś z Czytelników podejmie się tego trudu?
Zapraszamy również do zapoznania się z tekstem autorstwa dra Huberta Zientka, w którym opisuje on popularną przed laty, później niemal zupełnie zapomnianą, a obecnie powoli powracającą do łask akwarystów, pielęgnicę, jaką jest gębacz wielobarwny. Ryba ta pojawia się obecnie coraz częściej w dobrych sklepach zoologicznych i warto spojrzeć na nią łaskawym okiem, zwłaszcza, że doskonale nadaje się do akwarium ogólnego.
W bieżącym numerze poruszamy również trudny i często pomijany w literaturze temat najgroźniejszych chorób ryb akwariowych, których leczenie bywa wyjątkowo problematyczne, jeśli nie wręcz niemożliwe. W tekście autorstwa dr n. wet. Joanny Zarzyńskiej można znaleźć wskazówki, co do ich diagnozowania, ewentualnych prób leczenia oraz – gdy to ostatnie zawiedzie – metod humanitarnej eutanazji ryb.
Zapraszamy także do lektury tekstów dotyczących ciekawych i rzadko spotykanych gatunków ryb: Pan Paweł Soja przybliży sylwetkę Melanochromis vermivorus – mało znanego kuzyna pyszczaka złocistego, zaś Pan Adam Kostrzembski opowie o „rybie-wilku”, czyli zagadkowym przedstawicielu gatunku Erythrinus erythrinus. Na zakończenie polecamy konkurs fotograficzny, w którym na Czytelników naszego dwumiesięcznika czeka kolejna zagadka do odgadnięcia.
Następny numer „Akwarium” będzie 150-tym, jubileuszowym wydaniem tego periodyku, istniejącego – przypominam – od 1959 r. Z tej okazji na jego łamach zamieścimy krótki rys historyczny pisma na tle dziejów czasopiśmiennictwa akwarystycznego w Polsce. Już dzisiaj serdecznie zapraszam do lektury. dr inż. Paweł Zarzyński, Redaktor Naczelny
Spis treści
  • Paweł Czapczyk „Ptasie talerze” w szklarni, akwarium i oczku wodnym, czyli wszystko,co chcielibyście wiedzieć o niepowtarzalnych roślinach z rodzaju Victoria
  • dr Hubert Zientek Gębacz wielobarwny, czyli syn marnotrawny powrócił
  • dr n. wet. Joanna Zarzyńska Nieuleczalne choroby ryb akwariowych
  • Paweł Soja Melanochromis vermivorus – mało znany kuzyn Melanochromis auratus

sobota, 1 września 2012

Magazyn Akwarium nr 09/2012 (121)

W 121 po wakacyjnym numerze Magazynu Akwarium, min:

  • Ryby z rodzaju Nannostomus
  • Tropheus – niezwykłe pielęgnice z jeziora Tanganika
  • Trudna sztuka systematyzowania pielęgnic z jeziora Malawi
  • Japonia okiem akwarysty podróżnika
  • Podstawowe parametry wody akwariowej
  • Anubiasy w akwarium (część 2)

Zeszyty Akwarystyczne nr 33

Nanoakwaria

Mianem „nanoakwariów” określa się zwykle miniaturowe zbiorniki o pojemności do 30 litrów. Zwyczajowo są one domem dla krewetek, ślimaków, małych raczków i innych bezkręgowców. Wielu akwarystów nie wyobraża sobie jednak akwarium bez pływających w nim ryb. Czy w tak małym zbiorniku można z powodzeniem pielęgnować jakiekolwiek ich gatunki? Ależ oczywiście! Co więcej, jest ich całkiem sporo, zaś wybór na rynku stale się powiększa, bowiem nanoakwarystyka wciąż zyskuje na popularności. Na łamach bieżącego numeru Zeszytów Akwarystycznych dokonamy prezentacji kilkunastu gatunków „nano-ryb”, przedstawimy ich wymagania oraz doradzimy, jak dobrać najwłaściwszy gatunek do Państwa akwarium. Jest to o tyle istotne, że, niestety, bardzo często zdarza się, iż do małych zbiorników trafiają ryby zupełnie do tego nieodpowiednie. W dużej mierze przyczynia się do tego brak wiedzy lub ignorancja sprzedawców w sklepach, jak również brak zrozumienia przez początkujących akwarystów podstawowych potrzeb poszczególnych gatunków ryb. Do najczęściej popełnianych błędów należy umieszczanie w maleńkich 25-litrowych akwariach złotych rybek, bocji, zbrojników niebieskich, mieczyków, a nawet skalarów. Wśród prezentowanych poniżej gatunków znajdują się „sprawdzone” ryby, doskonale dające sobie radę nawet w maleńkim zbiorniku bez szkody dla ich dobrego samopoczucia. Są między nimi zarówno zwierzęta doskonale znane i hodowane w akwariach od dziesięcioleci, jak choćby neon Innesa, bojownik wspaniały czy prętnik karłowaty, wprowadzone do hodowli przed kilku-, kilkunastoma laty, ale już „zadomowione” i często spotykane (np. gupik Endlera czy razbora „Galaxy”), jak i nowości takie jak Boraras brigittae. Niektóre z prezentowanych ryb to gatunki „zapomniane” – niegdyś pospolite wśród akwarystów – obecnie zaś niemal niespotykane w handlu (drobniczka jednodniówka, skrzeczyk karłowaty, a nawet proporczykowiec z Kap Lopez). Nie brak również ciekawostek, takich jak głowaczek barwny czy kolcobrzuch karłowaty. A przecież to tylko propozycje – gatunków idealnych do nanoakwariów jest znacznie więcej, zaś ich opisy z łatwością zapełniłyby nie tylko jeden Zeszyt Akwarystyczny, ale opasłe tomiszcze… Tym bardziej więc zachęcamy do zainteresowania się nanoakwarystyką i… zapraszamy do lektury.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Zakupione rośliny z glonami

        Czasami kupując rośliny np. ze znanego serwisu aukcyjnego może się nam trafić część roślin która w jakimś stopniu ma ślady glonów. W nowym zbiorniku nie ma gwarancji że te glony będą się dalej rozwijać ale warto ograniczyć ich szanse na dalszą ekspansję.

Jak to zrobić:

Węgiel w płynie
  1. Obciąć mocno zaatakowane liście. Większość roślin odrośnie nawet z bardzo małych kawałków. 
  2. Do pojemnika "poczekalni" zalać 2-3 krotną zalecaną dawkę węgla w płynie względem pojemności pojemnika.  
  3. Rośliny przykryć i zostawić w ciemnym miejscu w pojemniku na 2-3 dni. 
  4. Ponownie przejrzeć rośliny odrzucić resztę zanieczyszczonych kawałków roślin.  
  5. Wypłukać i sadzić we własnym akwarium.
Kwasek cytrynowy

Na każde 200 ml roztworu do moczenia dać 2 łyżeczki stołowe spożywczego kwasku cytrynowego.

  1. Jak przy wcześniejszym sposobie obciąć mocno zaatakowane liście. 
  2. Moczyć rośliny przez 1-1,5 godziny.
  3.  Rośliny wypłukać i umieścić w np. wiaderku z czystą wodą na 2-3 dni
  4.  Ponownie przejrzeć rośliny odrzucić resztę zanieczyszczonych kawałków roślin.
  5.  Wypłukać i sadzić we własnym akwarium.
         Dla mocno zaatakowanych roślin można zastosować sposób z kwaskiem cytrynowym a następnie moczyć zieleninę w miksturze z węglem w płynie.

środa, 1 sierpnia 2012

Zeszyty Akwarystyczne nr 32

 Koralowce twarde


Terminu „koralowce twarde” próżno szukać w naukowych książkach i akademickich podręcznikach (które zresztą, nawiasem mówiąc, w ogromnej większości opisują koralowce bardzo po macoszemu i bez należytej znajomości tematu – dość wspomnieć, że jako gatunki „typowe” często prezentowane są w nich te wysoce specyficzne i odbiegające zwyczajami od większości swych krewniaków). Nic dziwnego – jest to bowiem twór ze wszech miar sztuczny, sprokurowany przez praktycznych i nie lubiących zbytnich komplikacji miłośników akwarystyki. Z punktu widzenia systematyki do koralowców należy bowiem ok. 8000 znanych dziś nauce gatunków zwierząt (w tym miejscu, na wszelki wypadek, przypomnijmy raz jeszcze, że koralowce to NIE rośliny, ale ZWIERZĘTA, choć ich wygląd, a nawet zwyczaje faktycznie łatwo mogą wprowadzić pod tym względem w błąd). Ich naukowy podział jest skomplikowany, niejednoznaczny i ulega częstym modyfikacjom wraz z kolejnymi odkryciami i teoriami badających je specjalistów. Dlatego właśnie akwaryści sporządzili własny podział: w obrębie wszystkich koralowców (często potocznie zwanych przez nich po prostu „koralami”) wyróżniają korale miękkie (przy czym do tej grupy zwyczajowo zaliczają również grzybowieńce, zoantusy i niektóre ukwiały), korale rogowe oraz korale (koralowce) twarde. Dzisiaj zajmiemy się tą ostatnią grupą. Zaliczają się do niej najpiękniejsze i najbardziej pożądane, ale też, niestety, najdroższe i najtrudniejsze w utrzymaniu w warunkach akwariowych gatunki. Od korali miękkich i rogowych na pierwszy rzut oka odróżnia je posiadanie wewnętrznego szkieletu wapiennego. Sprawia on, że wyjęty z wody koral twardy prawie nie zmienia swojego wyglądu (pomijając chowające się polipy). Koralowce miękkie –zgodnie z nazwą – w ogóle nie posiadają szkieletu i – poza wodą – tracą swe kształty, przypominając galaretę lub kawałek mięsa. Z kolei korale rogowe (głównie gorgonie) posiadają wprawdzie szkielet wewnętrzny, ale nie wapienny a rogowy (stąd nazwa). Zasada, na podstawie której wyróżnia się koralowce twarde, jest więc dość jednoznaczna i stosunkowo jasna.

Akwarium 4/2012 (148)

W „Antologii dowcipu polskiego” znalazłem żart popularny w latach 60., w czasach, gdy w sklepach permanentnie brakowało mięsa i produktów pochodnych. Brzmiał on mniej więcej tak: „Czym różnił się przedwojenny sklep mięsny od powojennego?”. I odpowiedź: „Na przedwojennym sklepie mięsnym widniał napis RZEŹNIK, a w środku było mięso. Na sklepie powojennym napisane jest MIĘSO, a w środku jest… rzeźnik”. Dlaczego o tym piszę? Otóż mam wrażenie, że trochę podobna sytuacja ma miejsce w sklepach akwarystycznych. Jeszcze przed trzydziestu laty były to w większości nieduże klitki, w których za ladą stał prawdziwy akwarysta – pasjonat, który o sprzedawanych przez siebie rybach i roślinach wiedział dosłownie wszystko. Oferta sklepu była wprawdzie skromna (akwaryści, którzy zaczynali swą przygodę z tym hobby choćby w latach 80. doskonale to pamiętają), ale za to u właściciela można było uzyskać mnóstwo cennych rad lub po prostu sobie z nim porozmawiać. Obecnie takich sklepów jest już jak na lekarstwo, a i te ostatnie – niestety – pewnie wkrótce znikną. Zastąpiły je wielkopowierzchniowe markety zoologiczne w galeriach i centrach handlowych. W licznych zbiornikach pływają tam setki gatunków ryb, o których jeszcze przed ćwierćwieczem mogliśmy tylko pomarzyć lub pooglądać je na czarno-białych zdjęciach w atlasach. To akurat dobrze, gorzej, że w ogromnej większości takich sklepów nie ma nikogo, kto by się na tych rybach znał i potrafił udzielić fachowych porad. Nawet, jeśli sprzedawca posiada bowiem choćby minimum wiedzy na ich temat, to najczęściej nie ma czasu na dłuższe rozmowy z klientami. Siłą rzeczy zostajemy więc z rybami sami i sami musimy zdobyć odpowiednią wiedzę na ich temat. Dlatego właśnie uważam, że rola fachowej literatury (w tym dwumiesięcznika „Akwarium”) jest obecnie ważniejsza niż kiedykolwiek, stanowi ona bowiem jedno z nielicznych pewnych źródeł wiedzy akwarystycznej niezbędnej dla prawidłowej pielęgnacji roślin, ryb i innych zamieszkujących nasze zbiorniki stworzeń.
A co w bieżącym numerze? Zapraszamy do stanięcia oko w oko z tajemniczymi i fascynującymi zarazem wężogłowami z gatunku Channa striata. Opowie o nich pasjonat tych ryb – Pan Marcin Szuchnik. Wszystkich miłośników fauny jeziora Tanganika zapraszamy do lektury drugiej części artykułu Pana Michała Mięsikowskiego dotyczącego strategii rozrodczej poszczególnych grup gatunków ryb zamieszkujących ten unikalny, afrykański akwen. Następnie Pan Zbigniew Strzelecki przedstawi własne propozycje polskiego nazewnictwa ryb z rodziny kolcobrzuchowatych, zaś Pan Jakub Kijak zaprezentuje swój przepis na akwarium w stylu czarnych wód. Potem Pan Wojciech Urynowicz zapozna nas z treścią jednego z nowszych rozporządzeń Ministerstwa Środowiska, które – jak się okazuje – może również dotyczyć wielu akwarystów. Na zakończenie proponujemy prezentację kolejnej już nowości roślinnej autorstwa Pana Pawła Szewczaka oraz następną edycję naszego konkursu fotograficznego wraz z rozwiązaniem edycji z numeru 146. W imieniu całej Redakcji życzę Państwu miłej, wakacyjnej lektury.
dr inż. Paweł Zarzyński, Redaktor Naczelny
 
  • Marcin Szuchnik- Wężogłów Channa striata
  • Michał Mięsikowski - Rozród i opieka nad potomstwem ryb z jeziora Tanganika (część 2)
  • Zbigniew Strzelecki - Polskie nazewnictwo kolcobrzuchowatych (Tetraodontidae)
  • Jakub Kijak - Moje Akwarium: „zbiornik do moczenia drewna”
  • Wojciech Urynowicz - Rozporządzenie ministerstwa środowiska w sprawie gatunków obcych

niedziela, 1 lipca 2012

Magazyn Akwarium nr 07-08/2012 (120)

W 120 podwójnym numerze Magazynu Akwarium, który ukazał się 6 sierpnia min:

  • Edytorial
  • Ciekawostki
  • Tramitichromis - niezwykli mieszkańcy jeziora Malawi
  • Wpływ filozofii Dalekiego Wschodu na akwarystykę roślinną, cz. 1
  • Rafa jak marzenie
  • Muszlowiec wielkooki, czyli „Mały Rycerz” w akwarium
  • Mozambik znany i nieznany, część 2
  • Mikroorganizmy w akwarium
  • Raczki z rodzaju Cambarellus, część 1
  • Anubiasy w akwarium, część 1
  • Ctenolucius hujeta – „szczupak” z dżungli
  • Listy do redakcji
  • Encyklopedia
 

Zeszyty Akwarystyczne nr 31

 Akwarium w kolorze czerwieni

Dźwięk słowa „roślina” instynktownie kojarzy nam się z zielenią. Rzeczywiście, ogromna większość roślin odznacza się posiadaniem właśnie takiej barwy. Zawdzięczają to chlorofilowi – zielonemu barwnikowi obecnemu w komórkach roślinnych umożliwiającemu przebieg procesu fotosyntezy. Niemniej rośliny posiadają również inne barwniki, w tym czerwone antocyjany i karotenoidy. U niektórych z nich ich ilość jest tak duża, że dominują nad zielenią chlorofilu. W rezultacie liście roślin nabierają mniej lub bardziej intensywnego, czerwonego zabarwienia. Nadaje im to wyjątkowo atrakcyjnego wyglądu predysponującego do wykorzystania ich w charakterze roślin dekoracyjnych. Gatunki o czerwonych liściach występują również wśród roślin stosowanych w akwarystyce. W przypadku większości z nich uzyskanie tego odcienia wiąże się jednak z zapewnieniem roślinom optymalnych warunków do wzrostu. A to bywa, niestety, niełatwe, bowiem „czerwone ślicznotki” mają często wygórowane wymagania. Niemniej warto spróbować, bowiem za staranną opiekę i trud włożony w ich uprawę odwdzięczą się nam, zamieniając nasze akwarium w wielokolorowy, rajski ogród kipiący różnymi odcieniami czerwieni. W niniejszej publikacji przedstawimy kilka wybranych gatunków właśnie takich roślin akwariowych oraz zaprezentujemy podstawowe warunki ich uprawy.

środa, 6 czerwca 2012

Z wizytą w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Morągu

W dniu 6 czerwca 2012r. na zaproszenie Miejskiej Biblioteki Publicznej w Morągu pojechaliśmy z pokazem zakładania akwarium.
W oddziale dla dzieci morąskiej biblioteki odbyło się rozstrzygnięcie konkursu plastycznego "Podwodny świat Rybki MiniMini", który skierowany był do jednej grupy wiekowej - dzieci do 6 lat.
Najmłodsi milusińscy byli bardzo mocno zainteresowani pokazem. Okazało się że wielu z nich posiada akwarium w domu. Z ciekawością przyglądali się jak tworzy się akwarium od podstaw. Zabawa była tym większa że wszystkiego można było dotknąć i o wszystko zapytać. Na koniec już tylko wspólne pamiątkowe zdjęcie.
Akwarium można oglądać w Morągu do końca czerwca. Zapraszamy.







piątek, 1 czerwca 2012

Magazyn Akwarium nr 06/2012 (119)

W 119 numerze Magazynu Akwarium, który ukazał się 9 lipca min:

  • Edytorial
  • Ciekawostki
  • Żywy i kolorowy obraz, czyli pyszczaki z jeziora Malawi w twoim domu. Część 6: gatunki dla początkujących - Pseudothropheus socolofi
  • Hokejówka amazońska - niepozorna gwiazda
  • „Nie taki diabeł straszny”, czyli co należy wiedzieć przed założeniem akwarium morskiego, cz. 2
  • Ryby wśród palm i storczyków, czyli akwaria w Palmiarni Poznańskiej
  • Mozambik znany i nieznany, część 1
  • Bystrzyk Amandy do nanoakwarium i nie tylko
  • Podstawowe choroby ryb akwariowych i ich zwalczanie
  • Listy do redakcji
  • Encyklopedia

Akwarium 3/2012 (147)

W numerze min :

  • Rafał Maciaszek Krewetki Caridina cf. serrata „Aura Blue” i „Tangerine Tiger”
  • Zbigniew Pyszczak Pelvicachromis signatus w akwarium
  • dr Hubert Zientek Razbora klinowa – ryba łatwa do chowu, trudna do rozmnażania
  • Michał Mięsikowski Rozród i opieka nad potomstwem ryb z jeziora Tanganika (część 1)
  • Andrzej Nowicki Dzikie dyskowce – aklimatyzacja i rozmnożenie Red Brown Alenquer

niedziela, 27 maja 2012

Zeszyty Akwarystyczne nr 30

W trzeciej części naszego mini-atlasu zwierząt morskich przedstawiamy ryby z rodzin skorpenowatych i rogatnicowatych. Mimo niewątpliwie oryginalnego wyglądu, pysznego ubarwienia i arcyciekawego zachowania, większość miłośników klasycznych akwariów rafowych omija je szerokim łukiem. Niebezzasadnie zresztą – ogromna większość gatunków należących do tych rodzin pędzi bowiem drapieżny tryb życia i może stanowić realne zagrożenie dla innych mieszkańców zbiornika, a w pierwszym rzędzie - dla wyjątkowo smakowitych krewetek i małych rybek. Co więcej, część z nich posiada gruczoły jadowe zawierające toksyczny również dla człowieka jad. Z drugiej jednak strony, przy umiejętnym dobraniu obsady akwarium (z niewielkimi wyrzeczeniami), zwierzęta te mogą stać się jego największą i do tego nieszablonową ozdobą. Co więcej, niektóre z prezentowanych ryb osiągają stosunkowo niewielkie rozmiary i dobrze nadają się do małych akwariów rafowych, a nawet do tzw. „nanoakwariów” o pojemności zaledwie kilkudziesięciu litrów. W połączeniu z ich wyjątkowo oryginalnym wyglądem (patrz przedstawiciele rodzajów Taenianotus i Rhinopias) czyni to z nich wręcz idealnych mieszkańców coraz popularniejszych wśród polskich akwarystów miniaturowych zbiorników morskich.

niedziela, 20 maja 2012

Nanoakwaria - 20 maja 2012


                  Na naszym ostatnim spotkaniu w Spichlerzu była okazja do posłuchania informacji zawartej w pigułce o możliwościach zbudowania własnego zestawu nano akwarium.
Na miejscu obejrzeliśmy dwie prezentacje. Pierwsza nt. sprzętu i dostępnych na rynku zbiorników nano, po elementy związane z optymalnyem zestawieniem elementów układanki dla własnego nano. Druga to przegląd wybranych gatunków ryb akwariowych, takich które w nano akwarium mogą z powodzeniem pływać i są warte zastanowienie przy wyborze obsady.
          Na spotkaniu również założyliśmy akwarium z przykładową aranżacją nano. W zbiorniku pojawił się żwir, interesujące skały o imponujących rozmiarach oraz rośliny dostarczone dla potrzeb aranżacji dzięki uprzejmości sklepu ZooLine z Bartoszyc za co serdecznie dziękujemy.


 

wtorek, 1 maja 2012

Magazyn Akwarium nr 05/2012 (118)

W 118 numerze Magazynu Akwarium, który ukazał się 28 maja min:

  • Edytorial
  • Ciekawostki
  • Darién – niezwykłe bagna Panamy
  • Kula – prawda i mity
  • „Nie taki diabeł straszny”, czyli co należy wiedzieć przed założeniem akwarium morskiego, cz. 1
  • Akwarium biotopowe czarnych wód - jak założyć akwarium biotopowe czarnych wód Ameryki Południowej, cz. 5
  • Strzebla potokowa - idealna ryba akwariowa naszych wód
  • „Glonojady” w akwarium
  • Czarna perła z Amazonki - Channa gachua w dwóch odsłonach
  • Listy do redakcji
  • Encyklopedia

sobota, 7 kwietnia 2012

Paletki - rośliny w akwarium z paletkami cz. 4

W poprzednich częściach "Paletki - Pasja i piękno" pisaliśmy o:
Wszystkie powyższe części poruszały czynniki, które są bardzo ważne w doborze roślin do zbiorników akwariowych, w których mają pływać dyskowce. Paletki są rybami dość wymagającymi. Ich wymagania związane są z parametrami wody oraz z rozmiarami akwarium. Te dwa czynniki mają znaczący wpływ na dobór odpowiednich roślin.
A dokładnie ma na to wpływ:
  • temperatura 29-31oC,
  • kwasowość wody – poniżej 7 pH (zalecane 4-6 pH),
  • niska twardość wody (GH 0-10 i KH 0-5),
  • wysokość zbiornika – min. 50 cm,
  • podłoże akwarium.
Przy doborze roślin, należy w następującej kolejności brać pod uwagę poniższe kryteria:
  • temperaturę,
  • oświetlenie, ponieważ akwaria z paletkami nie powinny być oświetlane zbyt jasnym światłem,
  • kwasowość wody,
  • zapotrzebowanie roślin na związki zawarte w GH i KH, czyli węglany, jony węglanowe i wodorowęglanowe,
  • oraz wysokość roślin.

 Za rośliny, które mogą rosnąć w akwarium z paletkami uważane są następujące gatunki:
  • Anubias barteri
  • Anubias barteri nana 
  • Anubias cofeifolia 
  • Anubias gigantea 
  • Anubias hastifolia
  • Anubias saggitte 
  • Blyxa aubertii
  • Bolbitis heudelotii
  • Cabomba caroliniana
  • Ceratophyllum demersum
  • Ceratopteris siliquosa
  • Ceratopteris thalicroides
  • Cryptocoryne ciliata
  • Cryptocoryne lutea 
  • Cryptocoryne nevillii 
  • Cryptocoryne parva
  • Cryptocoryne petchi
  • Cryptocoryne retrospiralis
  • Cryptocoryne wendti green
  • Echinodorus amazonicus 
  • Echinodorus angustifolius
  • Echinodorus Beauty Red
  • Echinodorus bleherae
  • Echinodorus grandiflorus
  • Echinodorus horizontalis 
  • Echinodorus macrophyllus
  • Echinodorus martii
  • Echinodorus Ozelot Green  
  • Echinodorus palaefolius
  • Echinodorus paniculatus  
  • Echinodorus quadricostatus 
  • Echinodorus quadricostatus
  • Echinodorus Red Indian
  • Echinodorus Rose
  • Echinodorus Rubin
  • Echinodorus scaber
  • Echinodorus schlueteri
  • Echinodorus serbus
  • Echinodorus tenellus  
  • Echinodorus Tropica
  • Echinodorus uruguayensis
  • Echinodorus veronikae
  • Egeria densa
  • Eustralis Stellata
  • Glossostigma elatinoides
  • Hemianthus micranthemoides
  • Heteranthera zosterifolia 
  • Hygrophila corymbosa
  • Hygrophila difformis 
  • Hygrophila polysperma
  • Ludwigia repens rubin 
  • Marsilea crenata 
  • Mech Java (Taxiphyllum barbieri)
  • Mech Weeping (Vesicularia ferriei)
  • Microsorum pteropus (javafern). 
  • Microsorum sp. ''Windelov''
  • Myriophyllum hippuroides
  • Myriophyllum mattogrosence
  • Myriophyllum scabratum
  • Nesaea crassicuaulis 
  • Nesaea pedicellata
  • Nymphaea Tiger Lotus (Lotos Zenkeri Red)
  • Riccia fluitans
  • Rotala green 
  • Rotala rotundifolia green
  • Rotala rotundifolia indica 
  • Sagittaria platyphylla
  • Sagittaria subulata
  • Salvinia natans
  • Shinnersia green
  • Vallisneria Corksrew
  • Vallisneria gigantea  
  • Vallisneria neotropicalis
  • Vallisneria Torta 
  • Wgłębka (Riccia fluitans)
Większość z nich to rośliny ma bardzo małe wymagania (światło, nawożenie). Przy doborze roślin należy wybierać te, które będą potrzebowały minimum uwagi, czyli odpowiedniego oświetlenia, nawożenia, przycinania, usuwania kłączy itp.

niedziela, 1 kwietnia 2012

Magazyn Akwarium nr 04/2012 (117)

W 117 numerze Magazynu Akwarium, który ukaże się 24 kwietnia min:

  • Ciekawostki
  • Wody Północnej Australii
  • Żywy i kolorowy obraz, czyli pyszczaki z jeziora Malawi w twoim domu. Część 5: gatunki dla początkujących - Iodotropheus Sprengerae
  • Akwarium roślinne - jak zacząć?
  • Akwarium biotopowe czarnych wód - jak założyć akwarium biotopowe czarnych wód Ameryki Południowej, cz. 4
  • Od „pięciu” do „stu osiemdziesięciu”, czyli wspomnień czar przed szybą akwarium
  • Czukuczan chiński - kuriozum z rzeki Jangcy
  • Ślizgi w akwarium morskim: przegląd gatunków z rodzajów Ecsenius i Salarias
  • Prionobrama filigera - kąsacz z czerwonym ogonem
  • Danio pręgowany - karpiowaty o światowej karierze
  • Listy do redakcji
  • Encyklopedia

Zeszyty Akwarystyczne nr 29

Dzikie Żyworódki  


Z pewną dozą przesady można powiedzieć, że żyworodność nie zna granic. Liczba opisanych dzisiaj gatunków ryb żyworodnych idzie w setki. Skupione w wielu rodzinach, podrodzinach i rodzajach, zamieszkują one obie półkule i wszystkie – z wyjątkiem Antarktydy – kontynenty. Bywają spotykane w najrozmaitszych typach wód i środowisk. Nie składają ikry nie tylko wszędobylskie, kosmopolityczne i podbijające świat ryby z rodzaju gambuzja (Gambusia sp.), ale również endemiczne i, niestety, ginące na naszych oczach w swych macierzystych meksykańskich akwenach ameki wspaniałe (Ameca splendens). Żyworodność – jako wykształcone w toku ewolucji fenomenalne przystosowanie rozrodcze – nie ominęła tak odległych na drabinie systematycznej ryb, jak, z jednej strony, małe, łagodne i żyjące na bagnach Florydy drobniczki (Heterandria formosa), a z drugiej strony – stała się ona udziałem płaszczek słodkowodnych, owych zdumiewających ryb dennych. Ich płaskie ciało (tzw. dysk) wieńczy biczykowaty i ząbkowany ogon, na którym mieści się kolec jadowy. Najbardziej znaną przedstawicielką rodziny Potamotrygonidae jest płaszczka plamista (Potamotrygon motoro), która zaczęła od niedawna gościć w akwariach wystawowych i specjalnie jej poświęconych zbiornikach hodowlanych, aranżowanych przez doświadczonych hobbystów...

sobota, 31 marca 2012

Paletki - sadzenie roślin cz. 3

W części trzeciej cyklu "Paletki - Pasja i piękno" zajmiemy się sadzeniem roślin w akwariach przeznaczonych dla dyskowców. We wcześniejszych częściach (Paletki - przygotowanie zbiornika cz. 1, Paletki - przygotowanie podłoża cz. 2) można było przeczytać, że spotykamy akwaria bez podłoża, z niewielką ilością piasku kwarcowego oraz podłożem o grubości nawet do 15 cm. Jak opiekować się roślinami w takich zbiornikach?
Mozna napisać, że są dwa sposoby sadzenia, pielęgnacji roślin w "baniakach" przeznaczonych pod paletki:
  • rośliny sadzimy bezpośrednio w piasku kwarcowym (w grubszych warstwach podłoża),
  • rośliny sadzimy w doniczkach.
        Sposób sadzenia bezpośrednio w piasku kwarcowym doskonale sprawdza się w przypadku roślin, które mają mniejsze wymagania, które dobrze rosną nawet w trudnych warunkach.
        Jest on stosowany, gdy podłoże ma przynajmniej kilka centymetrów grubości. Postępujemy wtedy tak samo, jak podczas sadzenia w żwirze akwariowym, czyli przy pomocy palców dłoni lub innego narzędzia robimy miejsce na roślinę, wkładamy ją, przysypujemy, a następnie lekko wyciągamy. W podłożu z piasku kwarcowego należy włożyć pod korzenie kulki gliniane, które dostarczą roślinie niezbędnych minerałów. Jako zamiennik kulek można oczywiście stosować wszelkiego typu tabletki dostępne na rynku.
         Sadzenie w doniczkach jest stosowane w przypadku roślin, które mają większe wymagania i których korzenie potrzebują większego przepływu wody. W doniczkach uprawiamy rośliny również wtedy, gdy mamy akwarium bez podłoża lub z jego minimalną warstwą. Najczęściej stosuje się głównie dwa rodzaje doniczek:
  • doniczki naturalne np. z łupiny po orzechu kokosowym,
  • doniczki z plastiku.
Można spotkać również doniczki wypalane z gliny, jednak gdy są one widoczne, to w akwarium nie prezentują się naturalnie.
Doniczki z kokosów stosujemy wtedy, gdy pojemnik, w którym rośnie roślina jest widoczny. Łupina kokosa w środowisku wodnym wygląda naturalnie i może w akwarium przebywać nawet kilka lat. W artykule "Orzech kokosowy w akwarium" można przeczytać, w jaki sposób należy przygotować kokos do użytku w akwarium. 



Doniczki z plastiku należy stosować wtedy, gdy są one przykryte warstwą podłoża z piasku kwarcowego i nie są widoczne. Niestety plastiki nie wyglądają  naturalnie w akwarium. Do tych celów najlepiej nadają się pojemniki na żywność, które mają atest "do przechowywania żywności". 


 W obu przypadkach należy roślinę umieścić w donicy według następującego schematu – na samym dnie należy zastosować żwir o granulacji 3-5 mm, pod korzenie należy włożyć kulki gliniane lub tabletki, które będą dostarczały minerały niezbędne do rozwoju rośliny, a na samym wierzchu należy zastosować warstwę piasku kwarcowego. Odpowiednią grubość warstw należy dostosować do wysokości pojemnika.