Miniaturyzacja
– jeden z najmodniejszych obecnie trendów w akwarystyce – nie ominęła
również zbiorników słonowodnych. Tak zwane „mini-rafy”, czyli małe
zbiorniki rafowe biją rekordy popularności zarówno wśród początkujących,
jak i zaawansowanych pasjonatów tego hobby. Niewielkie zbiorniki
morskie posiadają wszystkie zalety małych słodkowodnych akwariów
roślinnych: zajmują niewiele miejsca, wymagają poświęcenia mniejszej
ilości czasu, zaś zadowalający efekt można uzyskać już przy nieznacznych
nakładach finansowych. W przypadku akwariów morskich ważny jest
zwłaszcza ten ostatni aspekt. Choć ta dziedzina akwarystyki na
przestrzeni ostatnich 10 lat uległa w znacznym stopniu egalitaryzacji,
czyli – mówiąc wprost – staniała i stała się bardziej dostępna, w
przypadku klasycznych, dużych akwariów nadal wiąże się z dość poważnymi
wydatkami. Tymczasem kilkudziesięciolitrową „nanorafę” można stworzyć
już kosztem kilkuset złotych, a więc niewiele większym niż w przypadku
akwarium słodkowodnego. Niskie ceny kuszą zwłaszcza początkujących
miłośników akwarystyki morskiej, którzy chcieliby zacząć przygodę z tym
hobby od czegoś tańszego. W sukurs idą im liczne firmy akwarystyczne
oferujące coraz więcej gotowych, miniaturowych zestawów do zakładania
akwarium morskiego. Z dostępnością sprzętu nie ma więc problemu. O wiele
więcej kłopotów często sprawia natomiast niedostateczna ilość wiedzy na
temat zwierząt, jakie można w takich zbiornikach hodować, zwłaszcza, że
krąży na ten temat wiele mitów i nieprawdziwych informacji. Niniejsza
publikacja powstała właśnie z myślą o akwarystach poszukujących obsady
do kilkudziesięciolitrowego akwarium słonowodnego. Zaprezentowaliśmy w
niej zwierzęta należące do różnych grup systematycznych, które z
powodzeniem można pielęgnować w takim zbiorniku. Podzieliliśmy je na
dwie grupy: do jednej należą organizmy stosunkowo proste w utrzymaniu,
które polecamy nawet zupełnie początkującym adeptom akwarystyki
morskiej. Po zapoznaniu się z poradami zawartymi w ich opisie nie
powinni oni mieć większych problemów z zapewnieniem im właściwych do
życia warunków. Drugą grupę stanowią zwierzęta przeznaczone dla bardziej
zaawansowanych miłośników akwarystyki, a więc takich, którzy mają już
doświadczenie w opiece nad zbiornikami słonowodnymi. Tak naprawdę,
podział ten jest odrobinę sztuczny, opieki nad gatunkami „dla
zaawansowanych” mogą bowiem podjąć się z sukcesami również początkujący
akwaryści, będzie się to jednak wiązało w ich przypadku z odrobinę
większymi nakładami pracy i środków finansowych (regularnie
przeprowadzane, częste testy podstawowych parametrów wody, wyposażenie
zbiornika w dodatkowy sprzęt gwarantujący w nim bardziej stabilne
warunki). Mamy nadzieję, że ten „mini-poradnik” przyczyni się do dalszej
popularyzacji nanoakwarystyki morskiej oraz pozwoli Państwu uniknąć
błędnych wyborów, a co za tym idzie, niepotrzebnych strat i rozczarowań
podczas kompletowania obsady Waszych miniaturowych zbiorników
słonowodnych.
czwartek, 1 września 2011
Historia pewnego restartu
Artykuł ten przedstawia historię pewnego restartu w akwarium.
Restart był poprzedzony dość wydłużonym okresem kiedy to w zbiorniku
pojawiły się problemy z utrzymaniem roślin w dobrej kondycji. Co za tym
idzie również glonami.
Na problemy z utrzymaniem złożyło się zapewne
wiele czynników, z pewnością decydujący wpływ miały wysokie temperatury,
które okresowo wahały się od 30 do 32 stopni i jałowe podłoże. Wykonano
różne próby ratowania sytuacji zaczynając od zwiększenia dawek nawozów,
poprawy wentylacji zamkniętej pokrywy po testy własnej roboty kulek
glinianych. I tu właśnie okazało się że przygotowane kulki z gliny to
strzał w "10".
Po wykonaniu "testów" i otrzymaniu zachęcających
rezultatów należało definitywnie wyeliminować kluczowy czynnik
przeszkadzający roślinności. Tu możliwości były w zasadzie trzy:
- Markowe podłoże np. ADA w cenie ok. 400zł na akwarium 240L
- Inne podłoże uznanego producenta w cenie ok. 200-300zł
- Podłoże ideą sięgające do książki "Rośliny w akwarium" Diany Walstad, koszt 0 zł.
Po długiej internetowej lekturze wszelkich za i przeciw zwyciężyła oczywiście ekonomia i chęć eksperymentu.
Przygotowano:
- Ok. 2-3 kg gliny (dla znających Olsztyn, glina pochodzi z dawnego poligonu przy wieży telewizyjnej. Wybrano najbardziej czerwoną, czystą, bez domieszek piasku, glinę z leśnej ścieżki).
- Ok. 1,5 kg czystego dość tłustego torfu z kretowiska (okolice Olsztyna).
- Dotychczasowe podłoże z akwarium – Filtrus Floran.
Jak widać powyżej koszty 0 zł. Nie licząc przyjemnego spaceru z dziećmi
Cześć gliny została wymieszana z torfem do uzyskania jednolitej masy. Na rysunku poniżej widoczny jest sposób ułożenia.
Legenda:
XO – listwa z przygotowanej mieszanki gliny i torfu. Listwa została dokładnie doklejona do rogów akwarium jako źródło substancji odżywczych dla większości sporych roślin obsadzonych przy tylnej szybie.
X – luźno rozrzucone kawałki gliny
O – luźno rozsypany torf
|
Na przygotowany "substrat" dodano posiadane podłoże Filtrus Floran. Po zalaniu zbiornika drobne zmętnienie wody ustąpiło praktycznie po ok. 2h pracy filtra.
Ponieważ użyto ok. 50% wody z poprzedniej aranżacji, jak i dojrzały biologicznie filtr ryby zostały wpuszczone od razu po zakończeniu restartu. Na zdjęciu poniżej widać akwarium w pierwszej dobie działania.
W
akwarium jest stosowane nawożenie roślin CO2 (dyfuzor z korpusu filtra
wody DIY), oraz bardzo delikatne nawożenie mikro i makro (nawozy z serii
Planta Garnier), w minimalnych dawkach, a także incydentalnie własne
mikstury soli do EI.
Mimo krótkiego czasu od restartu są już konkretne efekty:
- Rotala macrandra green, Rotala indica (Rotala rotundifolia), Ludwigia respens, Didiplis diandra – rośliny te w poprzedniej aranżacji nigdy nie miały tak intensywnego czerwonego wybarwienia mimo stosowanych nawozów.
- Heteranthera zosterifolia (Heterantera paskowana) – rośnie bardzo szybko, ładnie wybarwiona zieleń
- Wywłócznik rdzawy – rośnie intensywnie wybarwiony.
- Blyxa Japonica – czy ktoś widział czerwoną Blixę ?
- Hydrocotyle tripartita japan – nowy nabytek, najwyraźniej odpowiadają roślinie istniejące warunki
- Pozostałe gatunki roślin – normalny wzrost, taki jakiego można oczekiwać.
- Glony – zielenice punktowe bez nadmiernej intensywności, standardowe czyszczenie szyb pozwala ich się pozbyć, pojawiły się sinice w podłożu przy szybie bez szczególnej intensywności. Na starszych kawałkach roślin trudne do zidentyfikowania glony ale raczej w odwrocie.
- Ryby – Skalary w tydzień po restarcie złożyły ikrę, więc jest ok.
Oczywiście polecamy eksperymenty.
Magazyn Akwarium nr 9/2011 (110)
W numerze 110 Magazynu Akwarium, który ukazał się 19 września min.
- Edytorial
- Ciekawostki Okończyk moczarowy – zapomniany maluch z Florydy
- Zachodni czy ostronosy, czyli zagadka „ryby-jesiotra”
- Tajemnicze „ryby-noże”
- Krewetki z rodzaju Lysmata W służbie ryb i... akwarystów
- Żywy i kolorowy obraz czyli pyszczaki z jeziora Malawi w Twoim domu, część 3
- Sztuka układania kamieni czyli jak założyć iwagumi
- System automatycznej dolewki i podmiany wody
- Wypławki w akwarium i ich zwalczanie
- IV Międzynarodowe Mistrzostwa Dyskowców w Szanghaju (Chiny): 14-17 X 2010
- Listy do redakcji
- Recenzja Heiko Bleher: Bleher’s Discus - Volume 2
Subskrybuj:
Posty (Atom)