środa, 7 listopada 2012

Zeszyty Akwarystyczne nr 35

Piranie

Piranie – zarówno te owocożerne, jak i drapieżne – mogą stanowić wspaniały obiekt hodowli akwariowej, ulubiony zwłaszcza przez duże, publiczne akwaria. Każdy, kto kiedykolwiek odwiedził taki przybytek, mógł się na własne oczy przekonać, że najwięcej publiczności gromadzi się właśnie przed zbiornikiem z tymi legendarnymi „monstrami”, znajdując w ich podziwianiu połączenie perwersyjnej ciekawości i dreszczyku emocji z obcowania z tak groźnym z pozoru i egzotycznym zarazem zwierzęciem. No cóż – nie od dziś wiadomo, że coś, co jest „duże i zębate”, budzi największe zainteresowanie… Piranie można również z powodzeniem pielęgnować w naszych domowych akwariach, ale z zastrzeżeniem, że na pewno nie są to ryby dla każdego. Zwłaszcza drapieżnym gatunkom tych zwierząt bodaj najtrudniej bowiem zapewnić prawidłowe warunki i sprawić, że ich wrodzona agresja względem siebie samych zostanie umiejętnie zneutralizowana i zamieniona w naturalną stadną hierarchię.
W bieżącym numerze „Zeszytów Akwarystycznych” z utartą sławą i legendą piranii zmierzył się nasz stały Autor – dr Paweł Czapczyk. Serdecznie zapraszam Państwa do lektury, bowiem jestem przekonany, że pomoże ona w zrozumieniu potrzeb i wymagań tych fascynujących stworzeń, pozwoli uniknąć błędów wynikających zarówno z pochopnych decyzji zakupowych, jak i wprowadzonych niewłaściwych rozwiązań i z pewnością rozbudzi w każdym Czytelniku fascynację tymi o tyleż mitycznymi, co oryginalnymi i pełnymi naturalnego wdzięku rybami.