poniedziałek, 23 marca 2015

Zeszyty Akwarystyczne nr 59

Tekst: Paweł Szewczak

[fragm.]
Bucephalandra – urzekająca nowość
…Bucefał był ulubionym koniem jednego z największych wodzów i zdobywców w historii ludzkości – Aleksandra III Macedońskiego (356–323 r. p.n.e.), który w ciągu niespełna 33–letniego życia zdążył podbić większość znanego wówczas świata. Według legendy, konia tego chciał kupić jego ojciec – Filip II – ale uznał go za zbyt agresywnego i trudnego do ułożenia. Dziewięcioletni (lub 12–letni zależnie od wersji opowieści) Aleksander założył się z ojcem, że jeśli ujarzmi wspaniałe zwierzę, to król mu je kupi. Zauważył, że koń boi się własnego cienia i – dosiadając go – skierował jego głowę w kierunku słońca. Wygrał zakład i Filip II musiał kupić Bucefała za bajońską sumę 13 talentów. Bucefał służył wiernie Aleksandrowi, aż do bitwy pod Hydaspes w 326 r. p.n.e., w której padł i na polu której został pochowany…
Skąd taki „koński” wstęp w zeszycie akwarystycznym? Otóż w literaturze często podaje się, że do imienia słynnego Bucefała nawiązuje nazwa rodzaju roślin reofitycznych od kilku lat robiących prawdziwą furorę w akwarystyce, a zwłaszcza w akwarystyce japońskiej. To Bucephalandra – rośliny, które pod wieloma względami można uznać za „idealne” do celów akwariowych. W bieżącym wydaniu Zeszytów Akwarystycznych opowiem szerzej o tym rodzaju, jego wybranych przedstawicielach oraz o ich wymaganiach w akwarium.