Artykuł ten przedstawia historię pewnego restartu w akwarium.
Restart był poprzedzony dość wydłużonym okresem kiedy to w zbiorniku
pojawiły się problemy z utrzymaniem roślin w dobrej kondycji. Co za tym
idzie również glonami.
Na problemy z utrzymaniem złożyło się zapewne
wiele czynników, z pewnością decydujący wpływ miały wysokie temperatury,
które okresowo wahały się od 30 do 32 stopni i jałowe podłoże. Wykonano
różne próby ratowania sytuacji zaczynając od zwiększenia dawek nawozów,
poprawy wentylacji zamkniętej pokrywy po testy własnej roboty kulek
glinianych. I tu właśnie okazało się że przygotowane kulki z gliny to
strzał w "10".
Po wykonaniu "testów" i otrzymaniu zachęcających
rezultatów należało definitywnie wyeliminować kluczowy czynnik
przeszkadzający roślinności. Tu możliwości były w zasadzie trzy:
- Markowe podłoże np. ADA w cenie ok. 400zł na akwarium 240L
- Inne podłoże uznanego producenta w cenie ok. 200-300zł
- Podłoże ideą sięgające do książki "Rośliny w akwarium" Diany Walstad, koszt 0 zł.
Po długiej internetowej lekturze wszelkich za i przeciw zwyciężyła oczywiście ekonomia i chęć eksperymentu.
Przygotowano:
- Ok. 2-3 kg gliny (dla znających Olsztyn, glina pochodzi z dawnego poligonu przy wieży telewizyjnej. Wybrano najbardziej czerwoną, czystą, bez domieszek piasku, glinę z leśnej ścieżki).
- Ok. 1,5 kg czystego dość tłustego torfu z kretowiska (okolice Olsztyna).
- Dotychczasowe podłoże z akwarium – Filtrus Floran.
Jak widać powyżej koszty 0 zł. Nie licząc przyjemnego spaceru z dziećmi
Cześć gliny została wymieszana z torfem do uzyskania jednolitej masy. Na rysunku poniżej widoczny jest sposób ułożenia.
Legenda:
XO – listwa z przygotowanej mieszanki gliny i torfu. Listwa została dokładnie doklejona do rogów akwarium jako źródło substancji odżywczych dla większości sporych roślin obsadzonych przy tylnej szybie.
X – luźno rozrzucone kawałki gliny
O – luźno rozsypany torf
|


Ponieważ użyto ok. 50% wody z poprzedniej aranżacji, jak i dojrzały biologicznie filtr ryby zostały wpuszczone od razu po zakończeniu restartu. Na zdjęciu poniżej widać akwarium w pierwszej dobie działania.
W
akwarium jest stosowane nawożenie roślin CO2 (dyfuzor z korpusu filtra
wody DIY), oraz bardzo delikatne nawożenie mikro i makro (nawozy z serii
Planta Garnier), w minimalnych dawkach, a także incydentalnie własne
mikstury soli do EI.
Mimo krótkiego czasu od restartu są już konkretne efekty:
- Rotala macrandra green, Rotala indica (Rotala rotundifolia), Ludwigia respens, Didiplis diandra – rośliny te w poprzedniej aranżacji nigdy nie miały tak intensywnego czerwonego wybarwienia mimo stosowanych nawozów.
- Heteranthera zosterifolia (Heterantera paskowana) – rośnie bardzo szybko, ładnie wybarwiona zieleń
- Wywłócznik rdzawy – rośnie intensywnie wybarwiony.
- Blyxa Japonica – czy ktoś widział czerwoną Blixę ?
- Hydrocotyle tripartita japan – nowy nabytek, najwyraźniej odpowiadają roślinie istniejące warunki
- Pozostałe gatunki roślin – normalny wzrost, taki jakiego można oczekiwać.
- Glony – zielenice punktowe bez nadmiernej intensywności, standardowe czyszczenie szyb pozwala ich się pozbyć, pojawiły się sinice w podłożu przy szybie bez szczególnej intensywności. Na starszych kawałkach roślin trudne do zidentyfikowania glony ale raczej w odwrocie.
- Ryby – Skalary w tydzień po restarcie złożyły ikrę, więc jest ok.

Oczywiście polecamy eksperymenty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz